Blog kolonijny 2025 r.
24 lipca 2025r. - Wracamy do domu, zatrzymujemy się na zwiedzanie i inne atrakcje w Muzeum Bitwy Pod Grunwaldem :-)
23 lipca 2025r. - Pakowanie, a później: siatkówka balonowa, bańkowe szaleństwo, basen, kręgle, bilard, plaża, ognisko pożegnalne !
22 lipca 2025r. - Warmińska Pszczoła dzisiaj nas woła :-), konkurs "Mam Talent" ...
Dzisiejsza pobudka była inna niż wszystkie.... Rozpoczęła się głośną muzyką i zimną wodą wystrzeliwaną przez Panią Karolinę wraz z Panią Amelią. Po śniadaniu wyruszyliśmy na niesamowitą przygodę poznawania świata pszczół.
Dowiedzieliśmy się wielu rzeczy:
- jak żyją pszczoły
- że pszczoła posiada tyle włosków na ciele co wiewiórka
- trutnie pod koniec życia są wyrzucane z ula i umierają w głodzie, chłodzie i samotności.
-...
Odbyły się też warsztaty z robienia płytek zapachowych z woskiem pszczelim. Potem poszliśmy do sklepiku, aby kupić miód. W międzyczasie zaczął padać deszcz. Podczas powrotu do hotelu zajechaliśmy do sklepu i zrobiliśmy duże zakupy. Po obiedzie czekały nas aktywności: kręgle, basen, bilard, ping-pong, bajkolandia. Poszliśmy na plażę, kąpaliśmy się w jeziorze, pływaliśmy na kajakach i rowerkach wodnych. Jeden z rowerków zaplątała się w chaszcze. Na szczęście był przy nas Pan ratownik, który z entuzjazmem i ogromną chęcią pomógł nam wydostać się z tarapatów. Pełni wrażeń poszliśmy na kolację. Następnie pokazaliśmy nasze talenty w kolonijnym "Mam Talent". Wszystkie występy były niesamowite. Przeżyliśmy ten dzień bardzo fajnie.
Lila, Małgosia, Ula, Amelia, Rozalka, Tosia P., Klara
„Byliśmy u pszczół i zrobiliśmy zapachy i nagle rozpadał się deszcz.”
„Odwiedziliśmy Warmińską Pszczołę – pasiekę. Mieliśmy tam warsztaty oraz próbowaliśmy miodu.”
„Były zajęcia z pszczółką. Robiliśmy plakietki zapachowe i jedliśmy miód. Było fajnie. Jeszcze byliśmy na kręglach i w Bajkolandii.”
„Podobało mi się w pszczelarni, basen, miód, Mam Talent, plaża, piłka nożna.”
21 lipca 2025r. - Olsztyn pełen niespodzianek - gra terenowa, planetarium, Łynostradą, park linowy, ... :-)
Byliśmy na grze terenowej w Olsztynie. Było super. Później poszliśmy do Planetarium gdzie mimo ciekawego seansu komentowanego na żywo przez astronautę, prawie wszyscy poszli "lulu" :-) . Następnie Łynostradą poszliśmy do Leśnego Parku Linowego i mogliśmy się super bawić. Wróciliśmy do hotelu na kolację. Po kolacji mieliśmy zabawy integracyjne, po których poszliśmy "lulu".
Marcel, Maurycy, Kuba, Damian, Szymon, Olek
„Byliśmy w Planetarium i parku linowym.”
„W poniedziałek udaliśmy się na grę terenową na rynku w Olsztynie. Później w ramach wypoczynku spędziliśmy godzinę w planetarium. Niespodzianką był park linowy. Zarówno koloniści jak i wychowawcy dobrze się bawili.”
„Najpierw mieliśmy grę terenową. Zwiedziliśmy rynek, kościół św. Jakuba i Łynostradę.”
20 lipca 2025r. - Plażowo, muzycznie, sportowo :-)
Dziś mogliśmy wstać troszkę później niż przez dwa dni kiedy mieliśmy wycieczki. O godzinie 8:00 na spokojnie jedliśmy śniadanie, a zaraz po nim wyruszyła nasza komisja czystości i wszyscy raz dwa posprzątaliśmy nasze pokoje. Chwilę później już szliśmy do kościoła w towarzystwie wszystkich naszych wspaniałych wychowawców. Gdy wróciliśmy do hotelu zagraliśmy z Panią Paulinką w gry muzyczne i wyciszające, a potem poszliśmy zjeść pyszny obiadek. Po posiłku poszliśmy na niespodziewaną wycieczkę do zwierzątek (do gospodarstwa). Mogliśmy tam pooglądać konie, króliki, kury, gęsi, indyki i mogliśmy przejechać się bryczką po lesie. To właśnie w tym gospodarstwie agroturystycznym powstał konkurs na najlepsze zdjęcie. Po powrocie do hotelu zjedliśmy kolację i gdy starsze dzieci szykowały grę terenową "pięćdziesiątkę " my dowiadywaliśmy się ciekawostek o jajkach i graliśmy w gry z jajkiem. Wreszcie mogliśmy zacząć grę - po podzieleniu na drużyny i wytłumaczeniu zasad rozpoczęliśmy grę. Nie zawsze było łatwo, ale wszyscy się świetnie bawiliśmy i na koniec dostaliśmy słodkie nagrody. To był dzień pełen wysiłku i wrażeń więc wszyscy szybko poszliśmy spać po pysznej herbatce od Pani Marysi.
Natalka L., Julka H., Gabrysia T., Patrycja B.
„Podobała mi się 50 tka. Bardzo fajnie zorganizowali zajęcia. Bardzo podobał mi się czas spędzony na plaży.”
„Po śniadaniu poszliśmy do kościoła. Gdy wróciliśmy do hotelu pani Paulina poprowadziła zajęcia muzyczne. Następnie cała kolonia poszła na plażowanie, niektórzy poszli na kajaki i rowerki, a inni popływać w jeziorze. Najbardziej podobał mi się moment kiedy z koleżanka weszłyśmy do wody w ubraniach.”
„Były gry terenowe oraz poszliśmy do gospodarstwa gdzie mogliśmy przejechać się bryczką.”
„Po kolacji mieliśmy zabawy z jajkami oraz 50-tkę.”
19 lipca 2025r. - Mikołajki i Kadzidłowo już na nas czekają :-)
Dziś pobudka była wcześniej niż zwykle. Po porannej toalecie zjedliśmy śniadanie. Autokarem pojechaliśmy od razu do Mikołajek, gdzie czekał nas rejs statkiem po trzech mazurskich jeziorach . Na rejsie statkiem bardzo nam się podobało. Pani przewodnik opowiadała nam o Mikołajkach. Czas wolny przeznaczyliśmy na obiad i kupienie pamiątek. Potem pojechaliśmy do Kadzidłowa do Parku Dzikich Zwierząt. Widzieliśmy wilki, łosie, kozy, sowy, bociany, osły, sarny, jelenie, daniele i wiele innych. Niektóre zwierzęta były przyjazne, mogliśmy je pogłaskać i nakarmić. Po powrocie do hotelu mieliśmy zabawę karaoke i dyskotekę. To był bardzo fajny dzień.
Napisali: Antek, Mati, Mikołaj
„Podobało mi się jak oglądaliśmy zwierzęta, jak również płynięcie po jeziorach i Mikołajki.”
„Wczoraj byliśmy na rejsie i zwiedzaliśmy miasteczko. Było git.”
„Następnego dnia pojechaliśmy do Mikołajek. Płynęliśmy po jeziorze Mikołajskim, Śniardwy i Bałkańskim.”
„Nazajutrz odwiedziliśmy Mikołajki. Oprowadzała nas Pani przewodnik, która opowiadała ciekawostki. Był także czas na zakup pamiątek i gofrów.”
„W sobotę najbardziej podoba mi się rejs.”
„Jednak najlepszym był Park Dzikich Zwierząt. Zobaczyliśmy tam między innymi łosie i wilki. Była też możliwość bycia wśród kóz, danieli i osłów. Był to najbardziej niesamowity moment.”
„Następnie pojechaliśmy zobaczyć śluzowanie i pojechaliśmy do domu.”
„Dyskoteka była super, chociaż przedwczoraj też było całkiem nieźle.”
„Ale fajna była dyskoteka. Dyskoteka była naprawdę super 😊.”
18 lipca 2025r. - wycieczka do Olsztynka :-)
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania skansenu w Olsztynku. Naszą uwagę przykuła starodawna architektura i piękny naturalny krajobraz. Szczególnie spodobał nam się młyn, spotkanie z owcami oraz ciekawostki rzucane przez przewodnika. Mieliśmy także okazję samodzielnie wykonać rysunek na kafelkach ozdobnych, charakterystycznych dla regionu Mazur (wzięliśmy je ze sobą do domu 😊). Następnie udaliśmy się do huty szkła artystycznego, gdzie oglądaliśmy proces tworzenia różnych szklanych figurek. Za dobre odpowiedzi niektórzy zgarnęli nagrody w postaci szklanych listków i serduszek. Po wycieczce wróciliśmy do hotelu i braliśmy udział w rozmaitych grach oraz zabawach integracyjnych, takich jak pif paf, gorące krzesełka i czołgi. Wieczorem każdy wybrał sobie upodobaną atrakcję spośród basenu, kręgli, bilardu i ping ponga. Po późnej kolacji zbieramy się szybko do snu, ponieważ jutro wstajemy wcześnie rano.
Napisali: Natalia T., Maja L., Zuzia K., Antonina B., Olga M., Julia M., Natalia K.
„Rano się obudziliśmy i po pysznym śniadanku pojechaliśmy z naszą najfajniejszą kadrą, która nas zajęła całą drogę, abyśmy się nie nudzili. Gdy dojechaliśmy do skansenu niektórzy z nas zorientowali się, że tu byliśmy na Źródełku 5 lat temu. Bardzo fajnie było odświeżyć sobie pamięć. Było super. Potem zrobiliśmy piękne kafelki, które na pewno powiesimy sobie w domach.”
„W piątek zwiedzaliśmy skansen, gdzie znajdowały się piękne budowle.”
„Zwiedzaliśmy stare, polskie budynki i ogromne drewniane młyny na ziarno.”
„Następnie poszliśmy na warsztaty z malowania kafelków oraz kupiliśmy pamiątki z tego miejsca. Gdy wróciliśmy do hotelu poszliśmy na kręgle, bilard lub basen.”
„Huta i płatki z mlekiem.”
„Na sam wieczór zagraliśmy w bilarda, atmosfera była naprawdę super, pomimo że ciężko było czasami trafić do dołka, to rozmowa była interesująca.”
„Następnie odwiedziliśmy hutę szkła artystycznego. Zobaczyliśmy tam jak powstają figurki ze szkła.”
„Zobaczyliśmy także wiatrak. Poznaliśmy jego historię i mogliśmy go zobaczyć od środka.”
„Po zwiedzeniu kilku starych budynków przeszliśmy na pieszo do huty szkła. Temperatura była tam wysoka i myślę, że to idealna praca na zimę. Pan Tadek, który tym się zajmuje pokazywał nam jak szybko można zrobić ślimaka, ptaszka i inne zwierzątka. Wyrób tych szklanych figurek był dla mnie satysfakcjonujący i bardzo przyjemnie mi się to oglądało.”
„Lidl i do domu.”
„BYLIŚMY W LIDLU. Mogliśmy kupić rzeczy tylko 3, bo więcej nie można.”
„Fajnie było na piłce nożnej.”
17 lipca 2025r. - integracja, sport, zabawa, taniec, warsztaty teatralno/filmowe, ... :-)
Pierwszego dnia kolonii zjedliśmy pożywne śniadanie. Następnie zajęliśmy się pisaniem wspomnień z poprzedniego dnia – wywołał to dużo pozytywnych emocji. Później odbyliśmy warsztaty z panem Marcinem Tyrlikiem, na których uczyliśmy się aktorstwa i szermierki filmowej, dzięki czemu mogliśmy poczuć się jak Piraci z Karaibów. Uczestniczyliśmy w przeróżnych zabawach integracyjnych jak rozwiązywanie węzła gordyjskiego, „rzeźbiarz” oraz wiele, wiele innych... Najważniejsza okazała się współpraca! Niektórzy mieli okazję rozegrać również mecz piłki nożnej. Po smacznym obiedzie poszliśmy nad jezioro, gdzie mogliśmy popluskać się w jeziorze, popływać w kajakach lub rowerkach wodnych. Przed kolacją udaliśmy się na basen, kręgle oraz pograć w tenisa stołowego – do wyboru do koloru! Pod koniec dnia, miłośnicy piłki nożnej mogli obejrzeć mecz Legii Warszawa przeciwko Aktobe. W tym czasie reszta grupy tańczyła belgijkę, poloneza oraz inne wspaniałe tańce na świeżym powietrzu. To był wspaniały dzień. Zakończyliśmy go z szerokimi uśmiechami, lekkim zmęczeniem i głową pełną kolejnych wspomnień. A to dopiero początek!
Napisali: Ignacy M., Janek S., Kamil B., Janek K., Bartosz Ł., Oliwier Sz., Michał G., Tadek F.
16 lipca 2025r. - wyruszamy po przygodę, zwiedzamy Zamek w Olsztynie :-)
Drodzy Rodzice
Mamy wielką radość i przyjemność zaprezentować Państwu opinie i przemyślenia naszych kochanych kolonistów. Są to cytaty wspomnień każdego z naszych uczestników, którzy zechcieli podzielić się swoimi wrażeniami i entuzjazmem przeżytych przygód, nowych przyjaźni i niesamowitych wrażeń z pierwszego dnia wielkiej przygody kolonijnej.
Świeże bułeczki do kolacji
Przyjazd Tadzia
Poznanie nowych kolegów
Baaardzo fajny hotel
Wczorajszy dzień zaczęliśmy dużym uśmiechem na twarzy i ekscytacją ponieważ czekały na nas kolejne kolonie Źródełka. Jazda autokarem już była dla nas atrakcją dzięki naszym nowym wychowawcom, którzy wymyślali nam coraz nowsze gry i zabawy.
Wczoraj byliśmy na zamku w Olsztynie i zwiedzaliśmy było super.
Zwiedzanie zamku też było spoko ale kolacja po całym dniu podróży smakowała najlepiej!
Zdecydowanie najbardziej podobała mi się podróż autokarem oraz poznanie naszego pokoju.
1 szego dnia czekała nas atrakcja – zamek Olsztyński. Dowiedzieliśmy się wiele interesujących informacji o Koperniku który miał przyjemność tam mieszkać.
To był cudowny dzień!
Kiedy wszyscy zalokowali się w pokojach wspólnie stworzyliśmy regulamin i podzieliliśmy się na grupy. Mimo ponurego deszczu za oknem i zmęczenia podróżą wszyscy razem się super bawili.
Pojechaliśmy do zamku. W zamku najbardziej podobały mi się monety. Było bardzo fajnie.
Podobała mi się podróż, przyjazd Tadzia, fajne telewizory.
Podczas zwiedzania mieliśmy super warsztaty o rycerzach. Najlepszą atrakcją było wejście na wieżę widokową. Gdy dojechaliśmy zjedliśmy naprawdę smaczny obiad. Mieliśmy też czas dla siebie który spędziliśmy na zabawie w kulkach.
Najbardziej wczoraj podobało mi się jak wieczorem poszliśmy do Bajkolandii. I jak byliśmy w zamku chociaż padał deszcz ale zamek miał dach więc było fajnie. Fajnie też było jak dostaliśmy pokój chociaż półka była zerwana w szafie to i tak pokój był fajny.
W autokarze było BINGO. W pokoju jestem z trzema dziewczynami.
Poznałam nowe koleżanki i robiliśmy teatrzyk w nocy i było fajnie.
Byliśmy na zamku gdzie przymierzaliśmy zbroje i strzelaliśmy z łuku. Miałam nadzieję że będą naleśniki. Ale zawiodłam się. Potem poszliśmy do Sali zabaw omówić ważne sprawy. Pani dała nam czapki i wyznaczyła wychowawców.