Blog kolonijny 2022r.

26 lipca 2022r. Wyruszamy w drogę powrotną.

Za nami długa podróż z Przesieki. Planujemy przyjechać  do Wiskitek, około 15:30, do  Pruszkowa około 16:00 i do Warszawy około 16:30. Do zobaczenia 🙂 

25 lipca 2022r. Gra terenowa - w poszukiwaniu skarbu Walończyków, pakowanie, ognisko pożegnalne

24 lipca 2022r. Relaksujemy się na termach w Cieplicach, bawimy się na dyskotece

23 lipca 2022r. Zdobywamy Śnieżkę - najwyższy szczyt Karkonoszy oraz Sudetów

22 lipca 2022r. Przed nami Szklarska Poręba, a w niej Huta Szkła Kryształowego Julia, Wodospad Szklarki, Chybotek, Złoty Widok, Muzeum Ziemi Juna, tor saneczkowy.

21 lipca 202r. Kolonijny tor przeszkód, siatkówka balonowa

Dzisiejszy dzień był wyjątkowo upalny. Z tego powodu, nie wybraliśmy się na wędrówkę, lecz zorganizowaliśmy atrakcje tu - w ośrodku. Z rana, po śniadaniu wszyscy wzięliśmy udział w Kolonijnym Torze Przeszkód - były to zadania na czas. Musieliśmy między innymi odbijać lotkę badmintona, przebiegać między przeszkodami, czy skakać nad linami. wieczorem przy ogłaszaniu wyników, każdy dostał po lizaku :-).  Potem przyszło coś jeszcze ciekawszego - Baloniada. Napełnialiśmy balony  wodą i rzucaliśmy się nimi, odbijaliśmy je, organizowane były też inne konkurencje z użyciem tych balonów. Taka zabawa to idealne chłodzenie :-). Żeby tego było mało, to potem wszyscy wskoczyliśmy do basenu. Pod koniec dnia poszliśmy na spacer do lasu i miło spędziliśmy czas nad potokiem. 

pokój 101 - Marta, Julia, Natalia, Amelia, Werka, Oliwia

20 lipca 2022r. Podziwiamy Rudawy Janowickie

19 lipca 2022r. Przed nami Atrakcje Wioski Lapońskiej Kalevala oraz Dobre Źródło

Dzisiejszy dzień jak zawsze rozpoczęliśmy od pobudki w wykonaniu ,,Pana Idola" (Pana Kamila :)) oraz śniadania ze smaczną kawusią bądź herbatką. Odbyło się ono o 8:15 

Następną atrakcją dnia dzisiejszego była cudowna Wioska Lapońska Kalevala. Tam serdecznie przywitali nas Pani Magda, Pan Michał i... trójka przeuroczych Husky :) Wzbogaciliśmy nasza wiedzę o informacje o Finach i Lapończykach. Ich sanki są niezwykle kreatywne! Domki, Muminki... i renifery! Nasza grupa miała przyjemność nakarmić te cudne zwierzaki! Tym pysznym akcentem zakończyliśmy naszą przygodę w Wiosce Lapońskiej. 

Tuż po zwiedzaniu Wioski nasza Pani przewodnik zabrała nas w naprawdę wyczerpująca podróż do ,,Dobrego Źródła". Tam usłyszeliśmy kolejna historię- by mieć szczęście w miłości należało okrążyć kaplicę Św. Anny siedem razy z wodą w ustach, ktorej mieliśmy okazję skosztować :) 

Teraz ostatnia prosta! Wyruszyliśmy do autokaru. Mimo wielu nieprzyjemnych dróg, szczęśliwie wróciliśmy na smaczny obiad. 

Po poobiedniej przerwie nasza kadra zoorganizowała ,,Twoja twarz nie brzmi, a wygląda znajomo!" Rysowaliśmy rówieśnika, który siedział od naszej lewej strony. Każdy się świetnie bawił! Śmiechu było co nie miara :)! 

Tak zakończyliśmy nasz dzień pełen przygód.  

Wiktoria Wróbel

18 lipca 2022r.  Wjeżdżamy gondolą na Stóg Izerski, aby zejść do Świeradowa Zdroju

Ten dzień spędziliśmy dosyć aktywnie. Wcześnie rano wstaliśmy,aby zjeść śniadanie. Gdy wszyscy byli gotowi wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy w okolice Świeradowa Zdroju. Wjechaliśmy najnowocześniejszą w Polsce kolejką gondolową na Stóg Izerski. Na szczycie odwiedziliśmy schronisko i i zjedliśmy pyszne, drogie lody. Podziwialiśmy widoki i robiliśmy zdjęcia. Dalej schodziliśmy pieszo przez co wszystkich bolały nogi i czuliśmy zmęczenie. Na deptaku wszyscy poszli na gofry lody i inne po zakupy. Do ośrodka wróciliśmy autokarem i poszliśmy zjeść obiad. Było dużo pysznego jedzenia i każdy znalazł coś dla siebie. Po skończonym posiłku wszyscy udaliśmy się do swoich pokoi. Nie był to jednak koniec aktywności fizycznej na dziś. Po odpoczynku wyszliśmy na dwór i graliśmy w piłkę nożną, badmintona, głuchy telefon, a chętni zażywali chłodnej kąpieli w basenie. Następnie wróciliśmy do pokoi, aby przygotować się do odpoczynku. Wszyscy poszli spać, a w pensjonacie zapadła cisza.

Oliwia Sylwestrzak

17 lipca 2022r. - Zdobywamy zamek Chojnik ...

Dzisiaj Pan Kamil postanowił nas obudzić pogodą na dziś i jutro (moje życzenie:-)). Pobudka odbyła się o 7.20, mimo iż śniadanie było o 9.00. Po śniadaniu wyruszyliśmy do kościoła . Ci co zdecydowali się nie wchodzić do budynku, poszli wraz Panem Kubą oraz Panią Kasią na wycieczkę krajoznawczą:-). Wyczerpani wspinaczką po "górach" wróciliśmy na pyszny obiad, mianowicie rosół i kurczak. Z Tosią zjadłyśmy 4 miski :-).

Tuż po przerwie po obiedzie wszyscy wraz przewodniczką  - Panią Anią wyruszyliśmy w siedmiokilometrową podróż, by zdobyć ruiny Zamku Chojnik. Nazwa "Zamek Chojnik" pochodzi od nazwy góry na której był usytuowany. Ta droga była wyczerpująca mimo postojów. Ale "jak nie my to kto!?" :-) Oprócz zamku znajdowała się tam też karczma i sklepik z pamiątkami. Tuż po przerwie Pani przewodnik zabrała nas do zamku oraz trochę nam o nim opowiedziała. W 1675r. zamek został ruiną wskutek ogromnie groźnej burzy. Właśnie w tamtych czasach żyła księżniczka Kunegunda, która była kobieta o wyjątkowej urodzie. Przez to jej ojciec chciał ją wydać za mąż. Historia zakończyła się w tragiczny sposób.

Z góry zamku rozciągał się cudowny widok. Po zwiedzaniu zamku wyruszyliśmy w drogę powrotną. Zmęczeni zjedliśmy kolację, ale po niej zostaliśmy zaproszeni do projektowania wizytówek pokoi. Wraz Tosią nazwaliśmy nasz pokój "Mraśne Rybule i Simpy". Pod koniec tego wyczerpującego, jak i pełnego wrażeń dnia P. Maria rozdawała nam pyszną malinową herbatkę. To był świetny dzień.

Wiktoria Wróbel

16 lipca 2022r. - Jedziemy do Przesieki ...

Jest fajnie :-):-):-)

Staś B.