Książki, artykuły

  • W obecnej sytuacji dzieci mogą czuć się podekscytowane, ciekawe, zadowolone. Ponieważ nie trzeba chodzić do przedszkola, rodzice są mniej zajęci. Nie wszystkie jednak czują i myślą tak samo, część z nich z dużym niepokojem i lękiem obserwuje dorosłych, przysłuchuje się rozmowom rodziców, spogląda w ekran telewizora czy komputera. Wszystkie, nawet te szczęśliwe dzieci, z różnym natężeniem i częstotliwością odczuwają nieprzyjemne emocje. Ten strach, zupełnie zrozumiały w obecnej sytuacji, wymaga od rodziców szczególnego zaopiekowania się swoimi dziećmi, poświęcenia im uwagi, wykazania się cierpliwością i zrozumieniem emocji dziecka.

    Obserwujmy nasze dzieci pod kątem emocji towarzyszących w radzeniu sobie z zastaną rzeczywistością. Jakie jest nasze dziecko? Jak reaguje na tę sytuację, jak reaguje na nas? Czy dopytuje? Czy unika rozmów? Czy sądzi, że musi nas chronić i robi dobrą minę do złej gry? Czy może (przynajmniej na razie) wygląda na to, że sytuacja go nie przeciążą? A jak my się zachowujemy? Czy epidemia, zagrożenie jest stale obecne w naszych rozmowach? Czy nieustannie sprawdzamy wiadomości? Czy może unikamy tematu i nie chcemy o tym rozmawiać? Jak nasza postawa działa na syna czy córkę?

    Rodzic powinien być gotowy do rozmowy –  należy przygotować  sobie zestaw 3-4 rzetelnych faktów, którymi można się podzielić z naszym dzieckiem. Czasem trzeba będzie powtórzyć je wielokrotnie – dzieci lubią upewniać się, że mówimy prawdę i wiemy, co mówimy. Nie warto jednak przekazywać dzieciom niesprawdzonych treści, niezliczonych supertajnych informacji, czy dramatycznych nowin (np. „Jest kolejna ofiara!”). Bądźmy w tych rozmowach spokojni, opanowani i rzeczowi. Jeśli sami jesteśmy kłębkiem nerwów i mimo szczerych chęci nie udaje się nam zachować spokoju, zastanówmy się, kto z naszego otoczenia mógłby taką rozmowę przeprowadzić? Może wujek ratownik, pielęgniarz, ciocia lekarka czy nauczycielka biologii? Ustalmy z nimi wcześniej, czego potrzebujemy i jak chcielibyśmy, aby taka rozmowa wyglądała. Dobrze jeśli jest to dla naszego dziecka bliska osoba, do której ma zaufanie, którą lubi. Mówmy szczerze „nie wiem”. „Ile to będzie trwało?”, „czy wszyscy zachorujemy?”. Takie pytania mogą szokować, złościć. Warto cieszyć się, że dzieci traktują nas jako ważne źródło informacji, mają do nas zaufanie. Czasem możemy ostudzić różne niepokoje, jednak na niektóre pytania nie znamy przecież odpowiedzi. Nikt z nas nie wie, ile będzie trwała ta sytuacja. I o swojej niewiedzy warto szczerze mówić. Choć część rodziców się tego obawia, ta szczerość buduje zaufanie.

    Warto wykorzystać czas, kiedy nasze dziecko nie uczęszcza do placówki, na zabawę, wspólne wykonywanie obowiązków domowych, czytanie książek i rozmowę (niekoniecznie o wirusie), rozmawiamy na temat tego o czym czytaliśmy, jak podobała nam się zabawa z dzieckiem, możecie pooglądać zdjęcia i powspominać miłe chwile.

    Zabawa z dzieckiem powinna być przyjemnością dla rodzica i pociechy, nie powinna trwać cały dzień, bo dziecko musi też nauczyć się organizować samodzielnie czas. Warto w zabawach przemycać takie działania, które usprawniają ogólny rozwój dziecka. Mam na myśli zabawy tematyczne (w sklep, w kucharza, fryzjera). Bawiąc się klockami rozwijamy wyobraźnię naszego dziecka, ale też usprawniamy umiejętność rozpoznawania kolorów, liczenia, kategoryzowania (pod względem kształtu, koloru). Rysując oprócz umiejętności zobrazowania tego o czym czytaliśmy z dzieckiem usprawniamy jego motorykę małą, możemy rysować palcem w powietrzu, flamastrem, ołówkiem, farbami  na papierze różnych formatów. Grając w gry planszowe uczymy trenujemy przestrzegania zasad i radzenia sobie z porażką. Nie wolno zapominać o rozwoju ruchowym, który jest bardzo ważny u przedszkolaków, pełnych energii, której należy znaleźć ujście poprzez zabawy w domu. Dobrym rozwiązaniem jest taniec przy muzyce, rzuty balonem lub piankową piłką do siebie (gazetową kulą – bo nie wychodzimy z domu), czy skoki na jednej lub dwóch nogach. Dobrze jest pamiętać o potrzebach naszego dziecka, bywa, że tata  chce bawić się nowym samochodem, a synek woli układać puzzle. W takiej sytuacji warto narysować na małych karteczkach różne formy zabaw i wrzucić do pudełka, z którego losujemy zabawę. Uczy to szanowania potrzeb i pomysłów innych.

    Czas spędzony z dzieckiem w trakcie pandemii, powinien być przepełniony radością ze wspólnie wykonywanych czynności (zabawa, czytanie, wieszanie prania, przykręcanie śrubek, przygotowanie stołu do posiłku), bo nic tak nie poprawia nastroju jak poczucie, że jesteśmy potrzebni, a nasze działania wywołują uśmiech na czyjejś twarzy. Życzę Wam Rodzice i Waszym Dzieciom samych miłych chwil spędzonych wspólnie. Oczywiście każdy rodzic ma prawo do odpoczynku i spędzenia jakiegoś czasu na własnych działaniach, dlatego pozwalajcie bawić się swoim pociechom samodzielnie, wyznaczajcie granice i bądźcie konsekwentni. Pokazujcie swoim pociechom jak jesteście z nimi szczęśliwi i dumni z tego co robią.

    Życzę wszystkim zdrowia i wspaniale spędzonego wspólnie czasu.

    Celina Tymińska - psycholog

  • Jakie są dzisiejsze dzieci?

    Dzieci są odbiciem rodziny, w której zostały ukształtowane – zatem jakie są dzisiejsze dzieci? Podobnie jak współcześni dorośli - bardzo różne. Czasami bardzo rozwinięte, dojrzałe, myślące, pogodne, ciekawe świata, ufne, otwarte, mające dobre relacje z rówieśnikami, doprowadzające podjęte działania do końca. Czasami, podobnie jak dorośli, zabiegane, a w wyniku tego zabiegania mające mnóstwo pomysłów, ale słomiany zapał, postrzegające rówieśnika jako przeszkodę w realizacji własnych celów, mające kłopot z koncentracją uwagi, nieufne, agresywne, mające złe relacje z rówieśnikami, zamknięte. Podsumowując – nie generalizujmy, dzieci są tak samo różne jak my, dorośli. Uważam jednak, że mając coraz bardziej sprzyjające warunki rozwijają się szybciej, rozumieją więcej i potrzebują abyśmy my, dorośli, byli dla nich wzorem, traktowali je poważnie (co nie znaczy ponuro), byli bardziej wymagający i konsekwentni – abyśmy je po prostu mądrze kochali. Rodzice i nauczyciele mogą bardzo wspomóc rozwój dziecka, im bardziej wspólnie i jednolicie, tym lepsze rezultaty.

    Co konkretnie robić, by pomóc dzieciom rozwinąć ich potencjał?

    Świadomie i mądrze kochać, kochać i jeszcze raz kochać. Pamiętać o tym, że dziecko dorasta i kształtuje swoją osobowość w rodzinie. Zachowania dziecka są odbiciem tego, co zaobserwuje ono w domu. Nie chodzi tutaj wyłącznie o wypowiedzi i zewnętrzne objawy zachowania, lecz w równie dużym stopniu o wewnętrzne nastawienie rodziców do wielu problemów. Dziecko doskonale wyczuje każdą sprzeczność między zachowaniami i uczuciami bliskich mu osób. Naturalnym dążeniem dzieci jest sprawianie przyjemności tym wszystkim, których kochają i szanują. W prawidłowych układach dziecko - rodzice mały człowiek identyfikuje się ze swoimi rodzicami, stara się ich naśladować i zachowywać tak jak oni. Kiedy dziecko będzie starsze, znajdzie własny sposób na życie i zacznie odchodzić od rodziców. Ale nawet wtedy, gdy stanie się zupełnie samodzielne, zachowa przykład rodziców, zarówno ten dobry, jak i zły. Przedszkole jedynie wspiera rodziców w ich ogromnie trudnej i niezwykle ważnej roli oraz przygotowuje dzieci do podjęcia nauki w szkole, ale nie jest możliwe, aby wyręczyło rodziców w procesie wychowania młodego człowieka. Dziecko potrzebuje być doceniane, chwalone, ale też potrzebuje, aby stawiać mu wymagania na miarę jego możliwości, nie za wysokie, ale też nie za niskie. Potrzebuje, aby uczyć je dążenia do celu i pokonywania trudności, samodzielności w podejmowaniu decyzji i doprowadzaniu rozpoczętej pracy do końca. Współczesne dzieci potrzebują także przywrócenia wartości słów, które wypowiadają i których słuchają. Szacunek do rozmówcy objawia się w szacunku do słów, jakie on wypowiada i jakie są w stosunku do niego kierowane.

    Wspieranie rozwoju dziecka, to także czytanie

    Oczywiście, że tak. Czytanie dziecku to jedna z pierwszych i najlepszych inwestycji w jego rozwój. Dzieci, którym rodzice dużo czytają mają bogate słownictwo (czynne i bierne), lepiej i na dłużej skupiają uwagę, mają lepiej rozwiniętą wyobraźnię, posiadają szeroką wiedzę ogólną, potrafią myśleć, lepiej rozumieją ludzi, świat i siebie, posiadają wiele doświadczeń niemożliwych do zdobycia samemu, potrafią w sposób nieagresywny rozwiązywać konflikty, łatwiej i szybciej opanowują umiejętność czytania, która z kolei staje się swoistym kluczem do wiedzy i sprawności umysłu.

    Zatem warto codziennie poświęcić trochę czasu na wspólną lekturę?

    Istnieją badania naukowe, które potwierdzają, że codzienne czytanie dziecku dla przyjemności przynosi bardzo pozytywne skutki: buduje mocną więź między dzieckiem i dorosłym, zapewnia rozwój emocjonalny dziecka, stymuluje rozwój mowy, rozwija dziecięcy język, pamięć i wyobraźnię, poprawia koncentrację uwagi, uczy myślenia, wzmacnia poczucie własnej wartości dziecka, poszerza jego ogólną wiedzę, ułatwia naukę, a tym samym pomaga odnieść sukces w szkole, pomaga w wychowaniu poprzez wprowadzenie w świat wartości moralnych, zapobiega uzależnieniu od telewizji i komputerów, chroniąc dzieci przed zagrożeniami ze strony masowej kultury oraz oczywiście kształtuje nawyk czytania i poszukiwania wiedzy na całe życie.

    Czy Pani przedszkolaki chętnie obcują z książką?

    Na początku edukacji przedszkolnej bywa różnie, dzieci przychodzą z różnych środowisk, mają różne zainteresowania i w różny sposób traktują książeczki. Potrzeba kontaktu z książką, w przeciwieństwie do potrzeby zabawy, nie powstaje u dzieci samorzutnie, ale trzeba ją w nich obudzić. Jeżeli w domu rodzinnym nie została w dziecku taka potrzeba obudzona – rolą przedszkola staje się nadrobienie tej zaległości. Zwykle wystarczy systematycznie czytać, zaprezentować wzorzec obcowania z książką, właściwie dobrać utwory, aby dzieci zaczęły się bardzo żywo nią interesować. Na szczęście nauczyciele przedszkola potrafią wieloma sposobami rozwijać pasje czytelnicze.

    Proszę zdradzić te sposoby

    Dzieci codziennie obcują z książką. Mają możliwość korzystania z przedszkolnej biblioteczki, słuchają książek czytanych przez dorosłych, tworzą własne książeczki, opowiadają o obrazkach, układają i opowiadają historyjki obrazkowe, tworzą własne zakończenia opowiadań, tworzą własne opowiadania, tworzą ilustracje do wierszy i opowiadań, wykonują różnorodne prace plastyczno - konstrukcyjne inspirowane literaturą, kukiełki teatralne, by bawić się w teatr w oparciu o wybraną książkę – można by jeszcze długo wymieniać. Trudno wyobrazić sobie dzień przedszkolaka bez treści pośrednio i bezpośrednio kształtujących zainteresowania czytelnicze.

    Wychowywanie to także uczenie postaw etycznych i społecznych. Czy na dzieci wciąż działa klasyczny morał w bajkach?

    Celem bajek jest przedstawienie w prosty i jasny sposób tego, co szlachetne i godne naśladowania. Morał to przesłanie, taka nauka moralna, która ma kształtować charakter człowieka, zachęcać go do walki ze złem, podkreślać znaczenie czynienia dobra. Zgodnie z moim doświadczeniem to działa i to bardzo dobrze. Świat bajek, mimo że przedstawiony w metaforyczny sposób, pozwala przeżyć prawdziwe uczucia. Niewątpliwie sposób ten pozwala dzieciom szybciej zrozumieć dobro i zło niż trwające godzinami pogadanki.

    Ale nie wszystko, co drukowane, jest wartościowe. Co wybierać, czego unikać?

    Należy wybierać bajki mądre, ciekawe, wesołe, napisane poprawną polszczyzną. Niech bajki sprawiają dziecku przyjemność, niech ich treść pomaga mu w poznawaniu świata, uczy odróżniania zła od dobra. Unikajmy bajek, które nie mają głębszego sensu lub mają wątpliwe przesłanie moralne. Dzieci potrzebują jasnej i konkretnej informacji o tym, co jest dobre, a co złe i konsekwencji w postępowaniu potwierdzającym te słowa. To my dorośli jesteśmy wzorem dla naszych dzieci – także wzorem czytelnika. Powiedzenie „Czym skorupka za młodu nasiąknie – tym na starość trąci” jest bardzo prawdziwe. Warto wcześnie zadbać o to, aby nasze dzieci „nasiąkały” tym co dobre, mądre i wartościowe. Zadbajmy o to, aby czytanie kojarzyło się dziecku z przyjemnością i poczuciem bezpieczeństwa. Zaczynajmy czytać już niemowlęciu trzymanemu w ramionach i nie przestawajmy, gdy dziecko już samo potrafi czytać. Wybierajmy razem z dzieckiem książki i uzasadniajmy wybór. Pozwólmy dziecku wybierać samodzielnie, a nawet popełniać błędy, ale zadbajmy, aby je naprawić. Jeżeli zaszczepimy w dzieciństwie miłość do książek – będziemy się cieszyć pięknymi owocami w dalszym życiu naszej pociechy.

    A co pani poleca?

    Szukając wartościowych książek warto zajrzeć na Listę honorową im. Hansa Christiana Andersena oraz listę pozycji, którym Fundacja „Książka dla Dziecka” przyznaje każdego roku nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego. Osobiście zachęcam do bliższego poznania twórczości mojej ulubionej Danuty Wawiłow - niezwykłej poetki, której wielu dorosłych nie rozumie, a dzieci uwielbiają. Wszystkie wartości, które można znaleźć w jej wierszach pokazane są przez pryzmat widzenia dziecka, a nie dorosłego, zaś wartością dominującą w postrzeganiu świata jest dziecięca wyobraźnia. Dorota Gellner - pisze bardzo pogodne wiersze, melodyjne, urzekające prostotą, ciepłem, delikatnym poczuciem humoru zaś piosenki ze słowami pani Doroty śpiewają z pasją wszystkie przedszkolaki już od wielu lat. Jan Brzechwa i jego gra słów, za którą dzieci przepadają, Julian Tuwim, Wanda Chotomska, Maria Konopnicka i wielu innych.

    No i bajki terapeutyczne...

    To szczególny rodzaj bajek. Polecam książki autorstwa dr Marii Molickiej, które są absolutną klasyką opowieści bajkoterapeutycznych. Chyba wszystkie dzieci lubią ich słuchać. Jak wykazały badania psychologów, czytając określone bajki można dziecku pomóc w wielu trudnych dla niego sytuacjach emocjonalnych, takich jak np. irracjonalne lęki lub pierwsze dni w przedszkolu. Konwencja bajki tworzy najbliższą rozumieniu dziecka rzeczywistość. Pozwala nie tylko zapoznać się i oswoić z sytuacjami budzącymi niepokój (rozstanie z rodzicami, ciemność, kompromitacja, śmierć, pobyt w szpitalu) ale i znaleźć rozwiązanie nękających dziecko problemów, skłaniając je do szukania skutecznych sposobów radzenia sobie z własnymi trudnościami. Bajki terapeutyczne są także doskonałą metodą relaksacyjną. Odpowiednio dobrane i opowiedziane albo przeczytane historie mogą doskonale wyciszyć, choćby przed snem, po dniu pełnym wrażeń. Ale nie wolno zapominać o tym, że nawet najlepsza książka nie jest w stanie zastąpić kontaktu z mamą i tatą.

    Maria Prokopiuk, pedagog przedszkolny z wieloletnim doświadczeniem, oligofrenopedagog, rozumie i docenia wartość obcowania dzieci z książką, odbyła II stopniowe warsztaty bajkoterapeutyczne, posiada doświadczenie w pracy z bajką terapeutyczną w grupie oraz indywidualnie.

    Z Marią Prokopiuk dla portalu www.bbczyta.pl rozmawiała Pani Beata Waryniuk, 2011 r. 

  • Podstawą efektywnego funkcjonowania w dzisiejszym świecie jest posiadanie niezbędnej wiedzy społecznej. Dzięki temu możemy określić kompetencje społeczne czyli zdolność do tworzenia i  utrzymywania relacji z innymi ludźmi oraz nadawania im określonych wartości. Umiejętności społeczne uważa się zazwyczaj za behawioralną stronę kompetencji społecznej, na którą składają się wiedza, zrozumienie oraz brak lęku, przesądzające o umiejętnym postępowaniu.

     

    Do umiejętności społecznych zalicza się:

    • asertywność - odrzucanie próśb, zwracanie się z prośbą i wydawanie poleceń, wyrażanie uczuć pozytywnych i negatywnych, rozmowa;
    • nagradzanie, wzmacnianie - wzmocnienia werbalne obejmują aprobatę, pochwałę, akceptację, zgodę, zachętę i współczucie. Nagrodami niewerbalnymi są uśmiechy, skinienia głową, spojrzenia, dotyk (w pewnych sytuacjach) i ton głosu. Nagrody mogą mieć również postać pomocy, prezentów, poczęstunków, porad i informacji. Nagradzające jest też zaangażowanie w przyjemne wspólne działania (sport, taniec, muzyka i spotkania towarzyskie);
    • komunikacja niewerbalna - zmienność wyrazu twarzy – bogata mimika, kontakt wzrokowy, dopuszczanie do siebie osób z otoczenia, więcej gestów skierowanych na innych, mniej – w swoją stronę (jak dotykanie siebie);
    • komunikacja werbalna - znajomość właściwej formy wypowiedzi: nawiązująca do tego, co powiedziano wcześniej, dostarczająca odpowiednią ilość informacji, aby wypowiedz była jasna i prawdziwa;
    • empatia, współdziałanie i wzgląd na innych – empatia to zdolność podzielania postrzeganych emocji innych ludzi i rozumienia ich punktu widzenia, „podejmowanie cudzej roli”. Współdziałanie to uwzględnienie celów innych osób, tak jak własnych, i koordynacje zachowań umożliwiających osiągnięcie i jednych, i drugich. Wzgląd na innych jest istotą wszystkich bliskich stosunków;
    • rozpoznawanie i rozwiązywanie problemów - wykorzystywanie informacji zwrotnych, znajomość nieformalnych reguł zachowania i wiedza dotycząca relacji społecznych;
    • autoprezentacja - przedstawianie się, nie bycie anonimowym, status i rola każdej osoby w kontaktach z innymi muszą być negocjowane i akceptowane przez innych, oddziaływanie na swój obraz w oczach innych.

     

    Samo posiadanie tych kompetencji nie gwarantuje jednak umiejętności przełożenia ich na codzienne życie i zachowanie. Jeżeli dziecko ma problemy z umiejętnościami społecznymi powinno zostać objęte treningiem umiejętności społecznych dających możliwość przećwiczenia, modelowania czy też całkowitej zmiany zachowania. Naturalny trening społeczny to przede wszystkim doświadczenia społeczne czy rodzinne. Każda codzienna sytuacja jest możliwością do doskonalenia umiejętności. Niestety nie każde dziecko z równą efektywnością nabywają tych umiejętności.

    Trening umiejętności społecznych polega na nabywaniu i podnoszeniu konkretnych umiejętności społecznych, czyli takich konkretnych zachowań stosowanych do zaistniałej sytuacji, ale także na oduczaniu zachowań niepożądanych i nieadekwatnych. Uczestnik treningu nabywa wachlarz zachowań, które może skutecznie wykorzystać w konkretnej rzeczywistej sytuacji.

    Trening u niektórych dzieci może trwać nawet kilka miesięcy a nawet lat (zachowanie nie zmieni się w mgnieniu oka, poza tym w szybkim tempie nie zmienimy zachowania dziecka na adekwatne i akceptowane społecznie. Trening jest długim i systematycznym procesem).

    Najczęściej treningi umiejętności społecznych prowadzi się w diadach lub grupowo. Najbardziej sprzyjająca liczebność grupy to 6-8 osób. Dobór dzieci do grupy też nie może być przypadkowy. Ważnym kryterium doboru jest wiek (różnica wieku nie powinna przekraczać 2 lat), podobny rodzaj niepełnosprawności czy możliwości uczestniczenia i podążania za treściami i trybem pracy całej grupy.

     

    Trening umiejętności społecznych spełnia role

    • edukacyjną – dziecko  uczy się czegoś nowego z zakresu umiejętności społecznych,
    • kompensacyjną – pomaga w osiąganiu możliwie najwyższego poziomu funkcjonowania społecznego z uwzględnieniem wszelkich ograniczeń wynikających z deficytów np. niepełnosprawność ruchowa, intelektualna itp.
    • korekcyjną – zmienia zachowanie uczestnika, jest to odpowiedź na żądania społeczne,
    • terapeutyczną – trening umożliwia dziecku zrozumienie własnego potencjału i możliwości.

     

    Zajęcia indywidualne prowadzone  z dzieckiem, to również trening umiejętności społecznych (np. nauka otwierania drzwi, trening higieniczny czy trening jedzenia  to część TUS-u).

    Znaczenie kompetencji społecznych jest ogromne, pomagają one w poprawnych stosunkach interpersonalnych. Dzieci z prawidłowo rozwiniętymi umiejętnościami społecznymi lepiej przystosowują się do zmian życiowych, prezentują większą plastyczność, niższy poziom lęku i niewłaściwych zachowań.

     

                                                               Opracowała Celina Tymińska (psycholog).

     

  • Znaczenie ruchu w życiu człowieka

           Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważny jest ruch, jego rola w przyrodzie. Bez ruchu nie byłoby istnienia. Ruch towarzyszy życiu człowieka od narodzin do śmierci, ujawniając się w różnych formach jego aktywności. Jest to ruch związany z życiem codziennym i zaspokajaniem różnych potrzeb , ruch wykonywany w uprawianym zawodzie , ruch za pomocą , którego człowiek wyraża swe emocje, jak też ruch , który służy nawiązywaniu kontaktów i komunikowaniu się z otoczeniem .

       Język ruchu, lub inaczej język ciała stanowi około 70 % komunikacji interpersonalnej – porozumiewania się ludzi między sobą.                                                         

           Ruch jest przejawem życia. Aktywność fizyczna jest czynnikiem kształtującym organizm człowieka i jego funkcje .Okres przedszkolny jest szczególnie pomyślny dla prawidłowego kształtowania rozwoju motorycznego dziecka .Ponieważ aktywność ruchowa pociąga za sobą doskonalenie czynności i funkcji  poszczególnych narządów, wzmacnia organizm dziecka , kształtuje i usprawnia wszystkie jego układy: głównie ruchowy i nerwowy, dlatego musimy pamiętać, że ruch  jest podstawowym bodźcem rozwojowym, spełniającym funkcję stymulującą. Troska o prawidłowy rozwój fizyczny dziecka, o zapewnienie mu możliwości wszechstronnego ruchu, jest działaniem na rzecz szeroko pojętego zdrowia dziecka – zdrowia fizycznego, psychicznego i społecznego. Ruch jest podstawą wszystkich złożonych czynności intelektualnych !!!

            Obecne warunki skłaniają do ograniczania ruchu (jazda samochodem , oglądanie telewizji, komputer,  i inne dodatkowe zajęcia ). Oczywiście mała aktywność ruchowa powoduje , że mięśnie stają się słabsze , układy krążenia i oddychania są mniej wydolne , organizm dziecka staje się podatny na niekorzystne zmiany. Ograniczanie swobody ruchu , począwszy od wczesnego dzieciństwa poprzez okres dorastania , aż do dorosłości prowadzi do wzrastania wewnętrznego napięcia , które staje się chronicznym stanem organizmu . Jest groźne dla zdrowia jednostki  jeśli okresowo nie zostanie rozładowane. Bycie w otoczeniu , które nieustannie ogranicza naturalne potrzeby swobody ruchu , jest przyczyną stresów psychicznych , stanów niepokoju i zahamowań . Wiedzie to do utraty wiary we własne możliwości , w rezultacie czego człowiek zamyka się w sobie , odsuwa się od innych , traci kontakt z otoczeniem. Tak więc ruch umożliwia człowiekowi nawiązanie fizycznego kontaktu z otaczającą go rzeczywistością i jest warunkiem jego zdrowia psychicznego.

    Ruch, zabawa i muzyka to podstawowe rodzaje działalności dziecka w wieku przedszkolnym. Aby zapewnić dzieciom warunki wszechstronnego rozwoju i odpowiednie przygotowanie do nauki szkolnej staram się tak prowadzić zajęcia, by każde dziecko mogło w pełni wykazać swoją inwencję twórczą i pomysłowość. Znakomitą okazją do tego są zabawy i ćwiczenia prowadzone metodami rozwijającymi twórczą aktywność dzieci. Do takich metod należą między innymi: Gimnastyka twórcza R. Labana, metoda Ruchu Rozwijającego W. Sherborne, metoda twórcza A. i M. Kniessów, metoda C. Orffa. Stosowanie tych metod pozwala z jednej strony uatrakcyjniać zajęcia, z drugiej zaś strony dostarcza dzieciom nowych sposobów wyrażania siebie i swoich odczuć, zdobywania nowych doświadczeń, umiejętności i nawyków, a także rozwijania inwencji twórczej i aktywności.

    Uczyć przez zabawę to naczelna zasada obowiązująca w dydaktyce przedszkolnej.

    Tylko krótko zasygnalizuję istotę poszczególnych metod (w praktyce elementy wszystkich tych metod mogliście Państwo zobaczyć i doświadczyć podczas ostatnich warsztatów edukacyjnych w naszej grupie)

    Gimnastyka twórcza(ekspresyjna) Rudolfa Labana łączy w sobie elementy wychowania zdrowotnego, estetycznego, umuzykalnienia i przygotowania do nauki pisania. R. Laban za najważniejsze potrzeby uznawał: potrzebę ruchu, odprężenia, ekspresji i potrzebę tworzenia. Odkrył, że wszystkie te potrzeby człowiek może zaspokoić w tańcu; tańcząc, dzięki ruchowi wyraża swoje uczucia (ekspresja), odzyskuje poczucie swobody (odprężenie), tworzy własne kompozycje ruchowe (kreacja). W metodzie R. Labana odchodzi się od ruchu odwzorowanego, wykonywanego na komendę, na rzecz ruchu podejmowanego zgodnie z własną inwencją, fantazją i doświadczeniem.

    Metodę twórczą  A. i M. Kniessów cechuje szeroko rozumiana ekspresja ruchowa i duża aktywność ćwiczących. Jest ona oparta na pozytywnej motywacji, co wiąże się z zasadą podmiotowego traktowania dzieci. Jest to rodzaj gimnastyki twórczej utanecznionej polegającej na nieustannym poszukiwaniu nowych form i rodzajów ruchu poprzez eksperymentowanie środkami ruchowymi, słuchowymi i wzrokowymi.

    Koncepcja zabaw twórczych Carla Orffa – odkrył on, że w słowie, muzyce i ruchu tkwią olbrzymie możliwości sprzyjające rozwojowi naturalnej ruchliwości dzieci, indywidualności i kształtowaniu się ich pełnej osobowości. Słowo, muzyka i ruch wzajemnie się przenikają tworząc integralną całość. Rozwinięta artystycznie muzyka według Orffa jest przedłużeniem mowy, zaś muzyka instrumentalna przedłużeniem ruchu- gestu. . Koncepcja nazywana przez niego muzyką elementarną obejmuje: ruch i taniec, improwizowanie melodii, zabawy improwizowane, akompaniowanie głosem, ćwiczenia pamięci muzycznej, ćwiczenia oddechowe i słuchowe, ćwiczenie dykcji, odczuwanie ciała, ćwiczenia rytmiczne, śpiew, solmizowanie, gra na instrumentach, uwrażliwienie zmysłów. Celem zabaw i zajęć prowadzonych metodą C. Orffa jest kształcenie inwencji twórczej dziecka, własnych kompozycji słownych, muzycznych, ruchowych.

    Metoda Ruchu Rozwijającego W Sherborne – to system ćwiczeń i zabaw ruchowych, które wywodzą się z naturalnych potrzeb dziecka zaspokajanych w kontakcie z dorosłym – tzw. baraszkowanie pojawiające się we wczesnym dzieciństwie. Metoda ta jest propagowana na całym świecie, jako jeden z ważniejszych czynników rozwoju psychomotorycznego dzieci. Wykorzystuje dotyk, ruch oraz wzajemne relacje fizyczne, emocjonalne i społeczne do rozszerzania: świadomości własnego ciała i usprawniania ruchowego; świadomości przestrzeni i działania w niej; pogłębiania kontaktu z innymi ludźmi.

    Ćwiczenia ruchu rozwijającego są okazja do: poznania własnego ciała; usprawniania motoryki; poczucia własnej siły, sprawności i związanych z tym możliwości ruchowych.

    Dzięki tej metodzie dziecko: zaczyna mieć zaufanie do siebie, zyskuje poczucie bezpieczeństwa; poznaje przestrzeń wokół siebie; uczy się kontrolowania przestrzeni – uczy się jak jego ciało porusza się w przestrzeni, co rodzi zaufanie do własnego ciała oraz poczucie bezpieczeństwa wobec otoczenia; dzieli przestrzeń z innymi ludźmi co jest źródłem empatii,  jest to okazja do podjęcia współdziałania z innymi osobami;  dostarcza poczucia wspólnoty i przeżycie szczęścia.

    Oto lista potrzeb człowieka, których realizacja jest możliwa poprzez metodę Ruchu Rozwijającego:   poczucia bezpieczeństwa ;  rozluźnienia, relaksu, rozładowania napięcia ;     „dawania” i „brania” ; akceptacji samego siebie;  poczucia siły i własnej wartości; bliskiego kontaktu z innymi ludźmi; poczucia własnej energii; satysfakcji związanej z wysiłkiem fizycznym;  mobilizacji do pokonywania trudności, do sprawdzania się w trudnej sytuacji;    poznania swojego ciała; odkrywania własnych możliwości; odczucia energii własnej i energii drugiego człowieka;  zaufania do siebie i innych; doznawania przyjemności, radości, zabawy; bliskości fizycznej drugiego człowieka; więzi z grupą; akceptacji swojego ciała; spontaniczności; pewności siebie; poczucia partnerstwa.

     

    Dzięki twórczemu i rozwijającemu ruchowi dzieci poznają nowe sposoby wyrażania siebie i swoich odczuć poprzez ruch własnego ciała zgodnie z rytmem muzyki lub własnej wyobraźni. Na zajęciach występuje tak pożądana integracja grupy, dzięki kontaktom pomiędzy wszystkimi jej członkami, także między dziećmi bardziej i mniej sprawnymi ruchowo. Dzieci uczą się przestrzegać norm i zasad współżycia w grupie. Poznają też różne gatunki muzyki, wyrabiają sobie nawyk wsłuchiwania się w jej przesłanie, dostosowując się do poleceń osoby prowadzącej. Kształtuje to umiejętność reakcji na znaki umowne, symbole, rozwija poczucie rytmu, umiejętność swobodnego i spontanicznego wyrażania muzyki ruchem całego ciała, co w rezultacie usprawnia motorykę.

    Najistotniejszymi cechami metod twórczych są: samodzielność dzieci w rozwiązywaniu zadań i problemów ruchowych;  mają charakter zadań otwartych; czynnikami motywującymi dzieci do działania są: informacje, oczekiwania, konflikty informacyjne oraz wyniki własnych czynności, mające charakter nagród i kar;  dzieci stosują samokontrolę i samoocenę; dążą do samodoskonalenia.

    Zabawy prowadzone tymi metodami dostarczają dzieciom wiele radości i okazji do spontanicznej aktywności, pozwalają rozładować nadmiar energii, a także prowadzą do wyciszenia nagromadzonych emocji.

    „Naczelnym hasłem tak rozumianej gimnastyki jest nie to , czegośmy się nauczyli , lecz to, jakimi się stajemy.”- W. Gniewkowski.

     

     

    Z nadzieją, że zajęcia

    były dla Państwa twórczo i radośnie spędzonym czasem –

    - Maria Prokopiuk

Galeria

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się wiecej Pliki cookies to niewielkie pliki tekstowe przechowywane przez przeglądarkę internetową na urządzeniu użytkownika) m.in. do analizy statystycznej ruchu, dopasowania wyglądu i treści strony do indywidualnych potrzeb użytkownika. Pozostawiając w ustawieniach przeglądarki włączoną obsługę plików cookies wyrażasz zgodę na ich użycie. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików cookies zmień ustawienia swojej przeglądarki. Akceptuję